Temat Superligi wciąż jest przedmiotem sporu na poziomie prawnym. Jak donoszą media, sprawa trafiła do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który jednak nie zajmie się nią w trybie pilnym, o co wnioskował sąd w Madrycie.
Juzgado de lo mercantil nr 17 w Madrycie od początku stało na stanowisku, że UEFA nie może prowadzić postępowań dyscyplinarnych wobec klubów-założycieli Superligi ani nawet uniemożliwiać powstania rozgrywek. Dlatego zwrócił się on do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, aby ten sprawdził, czy UEFA naruszyła unijne przepisy dotyczące konkurencji poprzez blokowanie inicjatywy. Wniosek o pilne rozpatrzenie sprawy został jednak odrzucony.
Zainteresowane strony mają wyznaczony termin 18 października na przedstawienie swoich uwag dotyczących tej skargi. Zarzuca się w niej, że UEFA i FIFA mają monopol na organizowanie i autoryzowanie międzynarodowych rozgrywek, co ma być sprzeczne ze wspomnianymi zasadami dotyczącymi konkurencji. Organizatorzy Superligi, do których wciąż należą tylko Barcelona, Real Madryt i Juventus, nieprędko poznają więc rozstrzygnięcie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, choć liczyły one na jak najszybsze rozwiązanie sprawy. Przypomnijmy, że Sąd w Madrycie domagał się również od UEFA wycofania różnego rodzaju sankcji nałożonych na kluby, które pod presją zrezygnowały z uczestnictwa w Superlidze.
Komentarze (5)