Scaloni: W półfinale i finale Copa América Leo Messi zmagał się z problemami fizycznymi

Łukasz Lewtak

11 lipca 2021, 09:15

Mundo Deportivo, ESPN

14 komentarzy

Fot. Getty Images

Po zwycięskim finale Copa América z Brazylią (1:0) selekcjoner reprezentacji Argentyny Lionel Scaloni zdradził, że w ostatniej fazie turnieju Leo Messi zmagał się z kontuzją tylnej części uda, a mimo to wystąpił w decydujących spotkaniach z Kolumbią i Canarinhos.

- Czuję ogromną radość i dumę z tych 28 wojowników, którzy przyjechali, aby zagrać w tej edycji Copa América, zostawili wiele ważnych rzeczy, aby wystąpić w tych trudnych warunkach, ciągle musieli być w bańce, zamknięci... - powiedział na początek Lionel Scaloni.

- To zwycięstwo niczego nie zmieni. Leo pozostaje i pozostanie najlepszym piłkarzem w historii. Ileż to razy próbował to zakończyć z powodu wszystkich frustracji, z powodu wszystkiego, co go spotkało, a jednak nie poddał się i w końcu mu się udało. I to jest coś, co należy podkreślić - dodał selekcjoner reprezentacji Argentyny.

Lionel Scaloni wyznał, że Leo Messi grał w półfinale z Kolumbią i finale z Brazylią "z dolegliwościami fizycznymi", które w wypowiedzi dla ESPN Brazil na kilka minut przed meczem trener określił jako "problemy z tylną częścią uda". - Gdyby wszyscy Argentyńczycy wiedzieli, w jaki sposób Leo grał w Copa América, kochaliby go jeszcze bardziej. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości - podkreślił Scaloni.

- Ja, jako trener, w żadnym momencie nie mogę zrezygnować z zawodnika o takiej charakterystyce. Nie ma takiej możliwości, nawet kiedy piłkarz nie jest w idealnej dyspozycji fizycznej, tak jak Leo w tym i poprzednim meczu. Musimy go podziwiać, ponieważ w pewnym momencie swojej kariery nie będzie już grał czynnie w piłkę, a my będziemy tego żałować. Jestem z nim dość blisko i jestem dozgonnie wdzięczny jemu i jego kolegom z drużyny - zaznaczył selekcjoner Argentyny.

Lionel Scaloni został również zapytany o występ Neymara w finale Copa América. - Moim zdaniem jest drugim najlepszym piłkarzem na świecie po Messim. Powstrzymanie go jest prawie niemożliwe. Rozegrał dobry mecz, wszystkie niebezpieczne akcje przechodziły przez niego - podkreślił Scaloni.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Coś jest z tymi wielkimi piłkarzami i finałami, i kontuzjami. ;) Kiedyś brazylijski Ronaldo, potem na Euro 2016 Payet faulował Cristiano w to jego jedno, bardzo chore kolano - z tendinopatią, i wyeliminował go z finału, teraz Messi też w finale wypadł blado, a okazuje się teraz, że też miał dolegliwości fizyczne...

Spotkania byly bardzo fizyczne, final zakonczyl sie kilkoma krwawymi wejsciami. W Europie efektem byloby to zapewne kilka czerwieni. Teraz za 1,5 roku MS i Leo juz wypatruje swoje bodajze ostatnie wielkie mistrzostwa.
Ney, pomimo ze mamy z nim nieciekawa historie od odejscia, pokazal jak bardzo go nam brakuje w druzynie. Jego rozegranie, pojedynki 1na1, dryblingi itd. Jest najlepszy w PSG.

Nie da się ukryć że Scaloni scalił tą drużynę, ale ogień w oczach Messiego wszyscy widzieli przez cały turniej - 7 ciężkich i brutalnych spotkań, gdzie trzeszczały kości i lała się krew. Argentyna z Leo przeszła do historii, a dla Scaloniego zapowiada się piękny początek długiej i pełnej sukcesów kariery.
Miejmy nadzieję że to tylko przeciążenie tylnego uda, a nie nic więcej.

Tutaj należy pochwalić wspaniałą pracę Scaloniego z reprezentacją Argentyny. W końcu dobry trener dla nich.

Szukanie usprawiedliwienia na słabszy występ. Ojojo mam dolegliwości to mnie usprawiedliwia? Prawdziwy lider jak ma dolegliwości, to płacze że nie może zagrać ale nie osłabia drużyny. Ale ten człowiek będzie siedział po 90+ min choćby nie istniał na murawie. Nie znoszę takiego podejścia do piłki.

Powiem jedno cieszmy się każdą minutą tego artysty drugiego takiego nie będzie.

Jeszcze ta akcja 1:1 której Messi nie wykorzystał w 92'. Mega się bałem, że to się zemści w ostatnich sekundach, ale na szczęście ufff

Siódma.


Tak to wyglada
konto usunięte

Było widać że coś jest nie tak w tym finale . W poprzednich meczach to był potwór w finale bardzo słaby mecz ale ważne że się udało :) szczęśliwy koniec najważniejszy