Stało się. Leo Messi w końcu wygrał wielki międzynarodowy turniej z reprezentacją Argentyny. Albicelestes pokonali Brazylię 1:0 po niezbyt efektownym, ale za to naładowanym emocjami spotkaniu finałowym Copa América.
Od początku meczu w grze obu drużyn było bardzo dużo agresji, a już w trzeciej minucie żółtą kartką został ukarany Fred. Ciekawych akcji było niewiele, za to sędzia często musiał używać gwizdka. Mimo to Argentyna zdołała wyjść na prowadzenie już w 22. minucie. Długiego podania Rodrigo De Paula nie przeciął Renan Lodi, dzięki czemu Ángel Di María miał sytuację sam na sam z bramkarzem. Skrzydłowy PSG z dużym wyczuciem przelobował Edersona, otwierając wynik spotkania. Kilka minut później Di María znów szarżował na skrzydle, ale jego uderzenie zablokował jeden z rywali. Po następnym strzale Messiego piłka minęła słupek. Brazylia miała niewielką przewagę w posiadaniu futbolówki, ale jedyny celny strzał Canarinhos w wykonaniu Lucasa Paquety nie mógł zaskoczyć Emiliano Martíneza. Pierwsza połowa była naznaczona agresywną grą, a obie drużyny popełniły aż 21 fauli.
Brazylijczycy od początku drugiej części gry ruszyli do odrabiania strat. Najpierw Richarlison trafił do siatki, ale sędzia słusznie odgwizdał spalonego, a potem skrzydłowego Evertonu zatrzymał Emiliano Martínez. Argentyna kilka razy znalazła się w pobliżu pola karnego rywala, jednak brakowało jej skutecznego wykończenia. Obraz gry w drugiej połowie się nie zmienił, a zdecydowanie więcej było agresywnych ataków na rywali niż pięknych akcji ofensywnych. W 76. minucie na boisku pojawił się drugi reprezentant Barcelony w finale Emerson, który zmienił Renana Lodiego.
Z biegiem minut Brazylijczycy coraz mocniej spychali Argentyńczyków pod własną bramką. Gabriel Barbosa miał świetną szansę po rzucie wolnym, jednak Martínez przerzucił jego strzał nad poprzeczkę. W 89. minucie losy rywalizacji mógł zamknąć Leo Messi po świetnym podaniu De Paula. Kapitan Albicelestes próbował wymanewrować Edersona w sytuacji sam na sam, ale piłka mu uciekła i padła łupem brazylijskiego bramkarza. Golkiper Manchesteru City zatrzymał też Rodrigo De Paula po ambitnej szarży pomocnika. Brazylia nie zdołała już stworzyć sobie dogodnej okazji bramkowej, więc po trofeum sięgnęła Argentyna, po 28 latach przerwy. Leo Messi w końcu sięgnąl po wielkie trofeum z reprezentacją, która zrównała się w liczbie zwycięstw w Copa América z Urugwajem.
EL MOMENTO.#LeoMessi #CopaAmerica2021 🇦🇷pic.twitter.com/T6TZnJiROX
— Què T'hi Jugues (@QueThiJugues) July 11, 2021
Argentyna - Brazylia 1:0
1:0 A. Di María 22’
Skład Argentyny: Emiliano Martínez - Montiel, Romero (78’ Pezzella), Otamendi, Acuna - Paredes (54’ Guido Rodríguez), De Paul, Lo Celso (63' Tagliafico) - Messi, Di María (78’ Palacios), Lautaro Martínez (78’ González).
Skład Brazylii: Ederson - Danilo, Marquinhos, Thiago Silva, Renan Lodi (76’ Emerson)- Casemiro, Fred (46’ Firmino) – Richarlison, Paqueta (76’ Gabriel Barbosa), Everton (63’ Vinicius) - Neymar.
Komentarze (123)