Dania Martína Braithwaite'a nie była w stanie pokonać Anglii i odpadła w półfinale mistrzostw Europy. Podopieczni Garetha Southgate'a wygrali 2:1 i w niedzielę zagrają o tytuł z Włochami.
Można było spodziewać się, że Anglicy ruszą do ataku od pierwszego gwizdka sędziego, ale w początkowym fragmencie spotkania nie potrafili stworzyć sobie dogodnej sytuacji do strzelenia gola. Duńczycy przeprowadzili pierwszą groźną akcję w 10. minucie, ale dobrym powrotem wykazał się Kyle Walker. W 16. minucie błąd przy rozpoczęciu gry popełnił Pickford, a swój pierwszy strzał oddał Braithwaite. Następnie spotkanie uspokoiło się, a oba zespoły walczyły głównie w środku pola. W 25. minucie groźnym uderzeniem popisał się Damsgaard. Duńczycy zaczęli dominować Anglików, a potwierdzeniem tego był przepiękny gol Damsgaarda z rzutu wolnego w 30. minucie meczu. Gospodarze powinni wyrównać osiem minut później, ale kapitalną interwencję zaliczył Schmeichel po strzale Sterlinga z bliskiej odległości. Niespełna minutę później Saka wyszedł na czystą pozycję na prawej stronie pola karnego i dograł piłkę do środka, a tam niefortunnie do własnej bramki trafił Kjær. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem remisowym.
Druga część spotkania rozpoczęła się z podobną intensywnością. W 50. minucie dobrą sytuację miała Dania, ale Kasper Dolberg, który oddał celny i mocny strzał, był na spalonym. Anglia powinna wyjść na prowadzenie pięć minut później. Mount dośrodkował z boku boiska z rzutu wolnego, a głową uderzył Maguire, jednak Schmeichel końcówkami palców wybił futbolówkę. Z biegiem minut gospodarze zaczynali zyskiwać przewagę i spychali Duńczyków do obrony. Z tego powodu Kasper Hjulmand przeprowadził trzy zmiany za jednym razem. W 74. minucie w polu karnym gości padł Kane, a Wembley domagało się podyktowania jedenastki, ale po analizie VAR sędzia przyznał rzut wolny Danii. Choć doliczonych zostało aż sześć minut, to gospodarze nie byli w stanie wykorzystać swojej przewagi, dlatego do wyłonienia finalisty potrzebna była dogrywka.
W 93. minucie Kane wszedł bardzo dobrze w pole karne z prawej strony i oddał groźny strzał, który został obroniony przez Schmeichela. Anglicy coraz bardziej zamykali Duńczyków w ich własnym polu karnym. W 102. minucie sędzia podyktował jedenastkę po bardzo wątpliwym faulu na Sterlingu. Do piłki podszedł Kane, Schmeichel obronił pierwszy strzał, ale nie miał szans przy dobitce i gospodarze wyszli na prowadzenie. Dania musiała zaatakować, ale gospodarze dobrze się bronili. Szczęścia cały czas próbował Braithwaite, ale to nie był dobry mecz napastnika Barcelony.
Anglia 2:1 Dania (Kjær 38' (sam.), Kane 104' - Damsgaard 30')
Anglia: Pickford; Walker, Stones, Maguire, Shaw; Phillips, Rice (Henderson 94’); Saka (Grealish 69’, Trippier 105’), Mount (Foden 95’), Sterling; Kane.
Dania: Schmeichel; Christensen (Andersen 79’), Kjær, Vestegaard (Wind 105’); Styger Larsen (Wass 67’), Højbjerg, Delaney (Jensen 88’), Mæhle; Braithwaite, Dolberg (Nørgaard 67’), Damsgaard (Poulsen 67’).
Komentarze (70)
Co wy w ogóle robicie na tej stronie (przypominam - Barcelony), skoro lubicie futbol w którym po kolejnej serii jedenastek w finale zagraliby Włosi (w nagrodę za to, że nie chciało im się grać) z Danią (w nagrodę za to, że nie mieli siły grać).