Sonek napisał(a):
Sensownych rządów to tu chyba nie było od prawie stu lat, a jakoś to się trzymie
Ciekawi mnie jak to jest w Francji (protesty), Niemczech itd. Tam chyba też ludzie narzekają na rząd, a jadą na rozwoju który osiągnęli wcześniej.
Pewnie nie będzie Ci się chciało czytać ale co tam, kilka minut będę pisał, mogę się poświęcić

Cóż można rzec. Polska to stan umysłu. Niestety stan umysłu rodem z komunizmu. Stąd tutaj nigdy nie będzie dobrze. Bo tutaj każdemu na każdym szczeblu życia, pracy, społeczeństwa panuje mentalne spierdolenie, aby tylko komuś był gorzej niż mi (mitycznemu sąsiadowi) a żeby sam nachapał się jak najwięcej. Ot, myślenie, że zaradny znaczy u nas ten co dobrze kombinuje i kradnie, najlepiej z państwowego źródełka. W partii liczy się interes partii, tak jak za komuny sowieckiej. Tak w PiS liczy się interes tego starszego dziadka, który aby spełnić swoje chore wizje jest w stanie pogrążyć Polskę i cofnąć Polskę o wiele lat do tyłu, aby tylko sen się spełnił. Przykre to jest niestety. Jesteśmy malutkim klękającym narodem z kompleksami. Dużo nie trzeba szukać. Wystarczy że skoki oglądacie. Na czyich flagach są napisy miast i wsi? Czy widziałeś napis Starnberg gdzieś? A u nas wyjebane Pcim Dolny. To jest żenujące i pokazujące jak nisko upadliśmy, że ważniejsze od godności, logiki i rozumu jest dojebanie sąsiadowi, że pojechał na skoki. Patrz Janusz, na skoki pojechałem, a ty pierdzisz w fotel z browarem w ręku w Pcimu Dolnym. Niestety ale u nas w kraju panuje wieczny mentalny (i nie tylko) komunizm. Państwo da i jakoś to będzie. Co to kurwa za życie? Czy my Polacy nie mamy żadnych ambicji? Tutaj mediana IQ a przy tym znajomość podstaw ekonomii czy matematyki jest na żenująco niskim poziomie, stąd tok przyczynowo-skutkowy jest u nas żaden. A przykładów można mnożyć.
Tutaj można eseje pisać na ten temat i przykładów mnożyć. A obecna władza na każdym kroku takie przykłady daje.
Choćby nie dawno, Morawiecki pitolił, że totalna opozycja ma za sobą media, a oni biedaczki nie majo mediów

Że tak wrzucę, bo uwielbiam te paski, tym bardziej, że nie wiadomo które są tymi prawdziwymi bo wsztskie pasują :

Uwielbiam memy, to jednak piękna sztuka, która jednym obrazkiem i słowem opisuje całą idee

A co do zagranicy. Już będzie ze 3 lata jak pracuję za granicą. A ponad 2 w Europie. Społeczeństwo zza granicą też jakoś strasznie nie różni się od Polaków. Też jest tu spierdolenie mentalne. Ale po prostu całe szczęście nie komunistyczne myślenie. Stąd może jest ciut lepiej pod tym względem. Ale też ludzie narzekają to jasne i oczywiste. Tylko, że ostatecznie gdzieś tam na końcu tych wyliczeń za i przeciw danemu państwu wychodzi rachunek, że dla kogoś z głową na karku, i z wiedzą i zawodem, żyje się zza granicą zdecydowanie lepiej. Ot lepsza siła nabywcza pieniądza,jest zdecydowanie lepsza niż u nas. Jeśli chodzi o mieszkania to raczej nie, dość podobnie w relacji do zarobków. Kwestia gdzie, jako standard itd. Ale chodzi o to, że zachód wypracował sobie mnóstwo firm, które stanowią mocne Europejskie firmy, produkujace mnóstwo rzeczy. Im więcej takich firm, tym więcej pieniędzy bo te firmy trzeba kręcić. Trzeba do nich dostarczyć wodę, jedzenie, środki czystości, naprawić coś, wybudować, dobudować, wyremontować, kupić nowe maszyny itd. I to się kręci. U nas jest niestety mało tego i zamiast pozwolić Polakom tworzyć firmy to tam u góry ktoś podcina nogi, żeby za bogaty nie był. bo biedny to będzie można nim manipulować i rządzić. Tak u nas było zawsze. Ot czasy po 89' i import wina np z Francji. Można było sobie importować, i wiele osób zaczęło tak dorabiać i tworzyć takie małe firmy. Ale wtedy państwo weszło z butami pseudokapitalizmu i powiedziało, ze trzeba mieć zabezpieczenie w postaci pieniędzy w kwocie na dzisiejsze 10mln pewnie. Więc co się stało? Te małe firmy zniknęły a zostały olbrzymie molochy ludzi, którzy uwłaszczyli się po 89 mając za sobą ogromne pieniądze po likwidacji komunizmu.
Po odejściu z wojska, mając dobre ponad 5 lat w zawodzie inżyniera (dokładnie analizy MES) jak szukałem u nas roboty i podałem stawkę wyjściową 4500zł netto to ludzie oczy ze zdumienia otwierali. Po prostu polskich firma na ludzi nie stać. Nie ma z czego płacić, bo rynek wewnętrzny jest maluteńki. Tutaj można by rzec że prawie gospodarki u nas nie ma, na konsumpcji jedziemy tylko i się jakoś to kręci. 4500 czy to dużo? Wg mnie mało i to bardzo. Stąd wyjechałem. 0,5 roku w USA, i 2,5 roku w Europie. Pracowałem głównie w Niemczech, aktualnie w Szwajcarii. Ale ponad rok pracowałem zdalnie w Niemczech, mieszkając we Włoszech, Anglii, Hiszpanii czy Skandynawii, żeby trochę świata zobaczyć. Cudów nie ma rzecz jasna. Ot po prostu stać mnie na bardo wiele rzeczy, stać mnie na wycieczki kilka razy w roku, czy to do Azji czy Europie. Stać mnie na dobre jedzenie, na wyjścia na miasto, na sport, ot rower szosowy za 5000 euro. To jedna wypłata, gdzie w Polsce musiałbym dać za niego 20 tysięcy czyli z lekko 4 wypłaty. Ot taka różnica.
I za granicą też nie jest kolorowo, bo socjal też zbiera duże żniwo. Masa ludzi nie pracuje tylko żyje na zasiłkach i mają się lepiej od tych co pracują czasami. Ludzie to widzę i wzbiera w nich złość. Ot po prostu aktualnie jest koniunktura dobra, gosporadki jadą do przodu, są zamówienia. Ale widać, a przynajmniej widzę po branży maszynowej, że słychać sygnały o zwolnieniu. Pytanie teraz za ile to będzie za rok, 3 czy 5 a może 10. Trzeba się do tego przygotować. Wielcy gracze w Europie sa przygotowani, dlatego podczas zwolnienia wolę być poza Polską. A u nas cieszymy się, że 500+ nam dają i jeszcze inne gówno obiecali. Lata koniunktury straciliśmy na rozdawnictwo, więc jak przyjdą ciężkie czasy to w Polsce poleci każdy aspekt państwowy. Szkoły, szpitale, sądy, policja, wojsko, wszelkie socjale i gospodarka, będzie niska płaca, mało pracy będzie taka bieda, że szkoda gadać.
Choćby teraz na 5 kaczyńskiego Morawiecki planuje, że być może sobie jebnie 3% deficytu, a co tam. Stać nas, to już prawie próg pod interwencję UE. Ale czy ludzie kumają ile to jest różnicy międzye 2% a 3%? Jeden pies. To nic, że sąsiedzi potrafią nadwyżkę wypracować. A my brniemy w socjale ku upadkowi.
Wiesz jak będzie Polska wyglądać. Pomyśl kim jest ten piesek:

aschnu napisał(a):
Oj Tony coś czuję, że zaraz dostaniesz strzała

A czemuż to? To tu jest jeszcze moderacja? Czy politmoderacja?