White Raven napisał(a):
Barciur napisał(a):
No, to tego tam. Siema po latach!

Ja się do dzisiaj zastanawiam jak ktoś nie kibicujący Barcelonie mógł tutaj najebać 1800 postów xD No ale 2 lata z rzędu spotykania się w LM i saga z Fabregasem w międzyczasie zrobiły swoje

No cóż. Tak właśnie było. Nawaliłem może z 600 z tych postów samym temacie "Powrót Cesca"

284 w Premiership #3, trochę w meczach i tak to się potoczyło. Gralem też w mafię chyba tutaj.

Nie wypowiedziałem się, bo ostatnio w życiu czasu mało, więc wypowiem się jako za dwumecz. Ogólnie w pierwszym meczu byłem zadowolony z tego, co wymyślił Wenger. Dobrze ułożył drużynę na to, z czym się mierzyła i fajnie dobrał skład. Niestety, od jakichś 2 miesięcy nie umiemy strzelać bramek. Skuteczność jest tragiczna, co pokazał też trochę dzisiejszy mecz. Z taką świetną drużyną, jak Barcelona, trzeba mieć po pierwsze szczęście, żeby Barcelona za dużo nie wsadziła, a po drugie niesamowitą skuteczność pod bramką. My nie mieliśmy nawet dostatecznej skuteczności, nie było NIC, więc tam pogrzebane były nasze szanse. Szkoda, że w pierwszym meczu jednak się odkryliśmy. Grająć dalej na 0-0 mogło być OK. Nawet przegrając 0-1 można było jechać na Camp Nou z wiarą w coś. A tak głupie odkrycie, głupia zmiana z Flaminim i się posrało, więc dzisiaj nie było już praktycznie o co grać. Meczu drugiego nie widziałem, bo miałem zajęcia na uczelni.
Pozdrawiam starą gwardię jak i nowych ludzi, których kompletnie nie znam! Zawsze lubiłem to forum i byłem tu mile widziany (chyba

) więc miło tu wracać. Obyśmy następnym razem spotkali się co najwyżej w grupie
