Ale mi się dzisiaj Umtiti podobał. Co za gość. Alba też klasa. Delofleu to poziom Szczakowianki a z Vidala to jakiś kompletny dyletant zrobił obrońcę. W sumie to tak w 8 żeśmy grali dzisiaj. To te czy zero to nie jest tragedia. Kurwa mać 



 

     

   

Nie no kaman. Trzeba trąbić na alarm, bo toniemy. Deulofeu to żart. Pewnego poziomu nie przeskoczy. Kumpel Tello i Kłenki. Wszystkie Ardy, Rafinie, Daglasy i Vermaleny co w zasadzie jeszcze robia w klubie? Zarząd ma ponad 200 baniek na transfery i przychodzi kolejny pomocnik? W dodatku z LIGI CHIŃSKIEJ. 29 lat. Za 40 milionów.

Nie no luuuuuudzie, ratunkuuuuuu

_________________
Laporta wróć

Blaugrana od 0:4 z Milanem

Ale czy ma na wyśrubowane pensje rzędu 15-20 mln ?

A to wyjcie i zdzierajcie gardła:)
Idę spać i do przeczytania za 12 dni. Mam nadzieję, że zorganizowana akcja polskich kibiców uratuje klub przed zatonięciem.

_________________
Na tę chwilę tylko podróże;)
Foto: http://patpul.deviantart.com/

Po zejsciu z Alvesa i Neymara, to chyba nie ma tak źle. Messi, Iniesta, trzeci z pensja Suarez? Ale nie wydaje mi się, żeby Adnres i Luis mieli po 15.

No ale 40 mln na Paulinho + 5 mln pensji to maja ps. Marcelo ma 4 mln gdzies czytalem

edit: jak wychodzi Busquets do wywiadu i mowi, ze trzeba transferow, to juz chyba samo za siebie mówi i nie sądzę, żeby myślał o panu za 40 baniek z Chin

_________________
Laporta wróć

Blaugrana od 0:4 z Milanem

To oni nie grają za darmo ? Przecież co chwila słyszymy "mes que un club". Przynajmniej Neymar uczciwie stawia sprawę, tylko czekać jak 100% Jesus zamieni na 200% Mahomet.

Trzeba zmienić całą koncepcję gry bo oni dalej chcą grać jak za wczesnego Guardioli i wjeżdzać z piłką do bramki. I do tego cały czas szukają wykonawców a takich nie ma i długo nie będzie.

Lepiej poczytajcie na głównej niektóre komenty( nie wiem jak oni to robią że znajdują jakieś pozytywy po tym gównie ) tutaj wyleje swoją frustracje bo na głównej dostałbym już po paru minutach bana , jestem tak autentycznie wkurwiony na ten zarząd że dałbym wszystko żeby ich już kurwa nie było. Banda zjebów i skurwysynów. Valverde tak naprawdę chuja może zrobić, może co najwyżej modlić się że Messi odpali GOD mode na cały sezon.....

Inieście oddać 1000 pokłonów i podziękować po sezonie, na gwałt potrzebujemy rozgrywającego, gościa na pozycje nr 8 i cracka na lewej stronie za Neya. Żaden Denis czy Delefele bo to jest poziom co najwyżej Sevilli czy Villarreal. W innym wypadku skończymy jak Milan czy inny Inter bo to zmierza właśnie w takim kierunku. Messi zamiast bić się o LM i ZP to będzie sie bił o 1/8 czy 1/4 z Paulinho u boku

_________________
https://media.giphy.com/media/EfpT212oZ ... /giphy.gif

Wczoraj symbolem niemocy Barcy było dla mnie pudło Busquetsa z kilku metrów - który to już raz w jego karierze?

Czeka nas "długi marsz", zanim Barca wróci na szczyt, chyba że uda się dopiąć 2-3 dużych transferów.

_________________
Zarejestrowany użytkownik Linuksa #437555
Zarejestrowany komputer #343538

KDE 4 - Be free!
Miro - przyszłość telewizji

Kiedyś byl taki trener z Evertonu, który przybył do Manchesteru i ten Manchester był potem niżej w tabeli niż Everton. Cóż nie chcę być Maciejem, ale z kart wychodzi, że kroi się podobna historia tylko miejsce akcji inne.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Kiedyś Barca niszczyła wszystkich, bo w środku pola grali genialni technicznie i z wizją gry Xavi, Iniesta, Busi i dopiero jako ich wsparcie byli Keita i Yaya. Dzisiaj Real niszczy, bo grają tacy sami Modric (notabene co za przepiłkarz), Kroos, Isco, Kovacic, do tego powoli wchodzący Ceballos i wspiera ich Casemiro. A u nas Andres już nie ma siły grać non stop i Busi jest sam mając obok siebie typowych toporniaków fizycznych, trochę drewnianych - Gomes, Rakitic i teraz Paulinho.

Niesamowite ile się Perez nauczył i jakie wnioski wyciągnął z ery Pepa. Tak naprawdę zaadoptował wszystkie nasze najsilniejsze cechy. A nasz zarząd po prostu rok w rok coraz bardziej niszczy wszystko co było dobre zamieniając to na bezsensowne transfery bez wizji.

Znamienne wczoraj było obserwując ich pomoc i naszą - Modric, Kroos, Asensio, Kovacic non stop idą do przodu, przerzucają grę w strefy gdzie trzeba itd, a nasi non stop podania do tyłu, bezproduktywne zatrzymywanie gry, brak wyjścia do piłki a do tego problemy z przyjęciem.

_________________
T’estimo Barça

Suarez to w tym dwumeczu chociaż raz przyjął dobrze piłkę?

Wczoraj znów było widać dokładanie to samo, co 3 dni wcześniej - Real jest na topie, a Barca okaleczona i w budowie (nowy trener, utrata Neymara, brak sensownych transferów tego lata). Sezon zapowiada się ciężki, przejściowy - mam nadzieję, że chociaż zakwalifikujemy się do Ligi Mistrzów bez nerwówki. Z drugie strony nie raz to my zaczynaliśmy sezon z wielkiego "C", by później wszystko przegrywać w końcówce, tak że na razie spokój i ciężka praca (zwłaszcza dyrektora sportowego).

_________________
Zarejestrowany użytkownik Linuksa #437555
Zarejestrowany komputer #343538

KDE 4 - Be free!
Miro - przyszłość telewizji

Recepta jest jedna: WSZYSCY WON ! (oprócz Messiego).
Tutaj przecież nie ma absolutnie nic pozytywnego, nawet bramkarza nie mamy.

Kadrowo jest to przecież Barcelona bardzo podobna do tej, która wyciągnęła 2-3 na Santiago. Po prostu zmiana trenera, olanie klubu przez Neymara, brak zdecydowanej reakcji zarządu na ten happening.. Nic innego nie mogło się wydarzyć. Ino beka, że nawet przy Realu grającemu teoretycznie bez kluczowych zawodników Barca dostała na boisku jeszcze większy łomot. Za dużo wiary w bezjajeczne drewno na tym etapie. Za dużo ortodoksji w podejściu Valverde (że niby Neymar zmieni zdanie po zagraniu kilku przedsezonowych sparingów, że kadra poradzi sobie w 3-5-2)...

Przewaga Realu jest oczywista, ale nawet w topowej erze Pepa Real Mourinho potrafił wyciągąć jakieś rezultaty. Wystarczy odpowiednio zareagować.

Sezon jest długi, a kadra jednak chujowa. Dużo szrotu trzeba wywieźć do tartaka. Jeżeli zmiany nie nastąpią to nie wróżę kibicom dobrego sezonu. W pucharach na pewno możecie powalczyć, liga IMO jest poza zasięgiem. Zobaczymy.

_________________
"Most people with low self-esteem have earned it." - G.C

Niech podsumowaniem tego meczu będzie to że przejebaliśmy nawet posiadanie

Valverde ustawieniem 3-5-2 nie strzelił sobie w stopę, on wyjebał cały magazynek w brzuch. Teoretycznie ustawienie które miało zagęścić środek a skutek był zupełnie odwrotny, byliśmy tak chujowo ustawieni że wręcz zaprosiliśmy Real do dymania.

Busquets mając za partnerów kłody w postaci Gomesa i Rakitica w środku staje się parodią piłkarza i dostosowuje się do ich poziomu a nawet schodzi jeszcze głębiej.

Real jest mocny, po prostu mocny, jak nic złego im się nie wydarzy(plaga kontuzji) to idą po pierwszy tryplet.

z MSN zostało juz tylko M jak miłość, Suarez kaleczy jak ostatnia łamaga, daje se ujebać rękę że nawet Munir nie byłby gorszy.......

_________________
https://media.giphy.com/media/EfpT212oZ ... /giphy.gif

Jasne, że możemy coś poprawić i wywozić w miarę pozytywny rezultat jak kiedyś Mou, ale wiesz jaka jest różnica? Barca Pepa wszystko dominowała. Mogła przegrać mecz, na chwilę stracić kontrolę. Jednak to ona grała pięknie i każdy to wiedział. Sam ten fakt był powodem do radości, nawet jeżeli FCB przegrywała jakiś mecz. Teraz role się odwróciły. To Real jest najlepszym klubem ostatnich lat, a Barcelona może sobie wygrywać każdy Klasyk, a i tak każdy wie kto gra lepszą piłkę. O to chodzi. W tym dwumeczu była przepaść (tu brakuje mi słowa). To wyglądało jak mecz eliminacji LM. Niby coś tam pozwalamy przeciwnikowi (mówię o Realu), ale wiemy kto rządzi na boisku. Dziwi mnie tylko to, że nie wcisnęli jakiejś 4 czy 5. Byłaby zemsta, ja też byłbym zadowolony (większa szansa, że te kurwy z zarządu popłyną). Każdy kto nie widzi wielkości Realu i maleńkości Barcelony niech rzuci oglądanie piłki.

_________________
Wymagaj więcej od siebie choćby inni tego nie wymagali.

Pomijając brak lewego skrzydła to nie mamy rozgrywającego odkąd odszedł Xavi. Chwilę ten wózek pociągnęło MSN, ale teraz się skończyło. Często nie ma do kogo podać, nie ma ruchu, wyprzedzenia, techniki. Prawie cała nasza pomoc nadaje się do wydalenia i to jest smutne. Konstruujemy akcję tylko gdy Messi cofnie się do pomocy, cudem rozegra i sam jeszcze będzie w ataku. Jak nie ściągną Coutinho i Dembele to módlmy się o puchar króla i 2 miejsce w lidze. Nie widzę nawet opcji by ktoś odpalił, no bo kto.

W sumie to już napisałem;)
viewtopic.php?p=463382#p463382

_________________
Na tę chwilę tylko podróże;)
Foto: http://patpul.deviantart.com/

tak słabej pomocy to nie było, coś strasznego, Bartomeu ty chuju, powinieneś karnie za to odpowiedzieć że Leo nie z kim piły rozegrać

_________________
https://media.giphy.com/media/EfpT212oZ ... /giphy.gif

Ja jednak chyba niemal zawsze inne mecze oglądam. Bo i kolega sebol i koleżkowie w Ilewen robią pierdololo, że Madryt takie nie wiadomo co, a ja sobie spokojnie oglądam ten mecz, jak każdy inny w tym sezonie. Grają dokładnie tak, jak przez większość czasu w tych rozgrywkach. Tak to wygląda w mojej ocenie;) Może jeszcze nie wytrzeźwiałem (jak zwykle);)

_________________
Na tę chwilę tylko podróże;)
Foto: http://patpul.deviantart.com/