2017/2018
1/16
Real Murcia CF 0:3 FC Barcelona -> skrót
FC Barcelona 5:0 Real Murcia CF -> skrót

1/8
Celta Vigo 1:1 FC Barcelona -> skrót
FC Barcelona 5:0 Celta Vigo -> skrót

1/4
RCD Espanyol 1:0 FC Barcelona -> Skrót
FC Barcelona 2:0 RCD Espanyol -> skrót

1/2
FC Barcelona 1:0 Valencia CF -> skrót
Valencia CF 0:2 FC Barcelona -> skrót

Finał
Sevilla FC 0:5 FC Barcelona -> skrót

Ale ten Gomes robi różnicę na tle chłopaków z Barcy B

Fakt. Przykre. Ale trzeba przyznać że w lidze z materacami wyglądał Ok.
Deulo co za ćwierćmuzg... Alena i Arnaiz dobrze.

Ale za to szybki jest

Po wczorajszym meczu Gerard Deulofeu tylko utwierdził mnie w przekonaniu, że jest pierwszy w kolejce do wypierdolenia/sprzedania/oddania za darmo jak kto woli. Normalnie jak kogut z uciętym łbem. Totalna padaka. Wyjebać go i to szybko.

Dac mu szanse...Z kolei Denis wybornie.

_________________
"A cóż to za firma, protestantyzm? No? Co? Papież, to jest firma!" Moryc Welt

"Nigdy nie jesteś równie daleko od celu, jak wtedy, kiedy nie wiesz dokąd zmierzasz."
Charles-Maurice de Talleyrand

W sumie to zagrał drugi garnitur więc ciężko coś tu wymagać. Pomijając strzelca bramki to jedyną osobę, którą zapamiętałem to Semedo. Chłopak ciężko pracował na tej prawie. Co do Dembele to czeka go długi powrót do jakieś formy. Mimo wszystko bolało oglądanie, jak Barca w łatwy sposób oddaje inicjatywę.

Leo jaka maszyna, Alba po odejściu Neya przeżywa drugą młodość. No i ta brama Rakitica, to mają być te fenomenalne SFG Unzue ?

_________________
https://media.giphy.com/media/EfpT212oZ ... /giphy.gif

To była ta sama Celta co napędziła w weekend stracha Realowi czy jakaś inna ?
Liczyłem na jakieś emocje a tu 20 minut i po zawodach.

Tak, to była ta sama Celta, co i z Barceloną zremisowała na Camp Nou 2:2 w tym sezonie. Choć raz to Real zmęczył Barcelonie przeciwnika, a nie na odwrót i już wielki śmiech. To, że Real jest w du... dołku nie oznacza wcale, że Celta była czy jest przereklamowana. Po prostu postawili na mecz z Realem zaco zapłacili w meczu z Barcą. Cieszy mnie wynik, motywacja i gra Barcy z pierwszej połowy. To jest to co pewnie każdy jej kibic chce oglądać, czyli dominacja, skuteczność i koncentracja. Pytanie czy w meczach o najwyższej stawce z rywalami z najwyższej półki Barca będzie wstanie utrzymać owy poziom i jakość?

To ten sam Espanyol co Barca go ogrywała 5:0? A może to była inna Barca?
Parcie Messiego na bramkę zadecydowało o wyniku. Chciał strzelić ze wszystkiego, nawet wtedy gdy powinien podawać, o zmarnowanym karnym nie wspomnę (który to już jego w karierze/sezonie?).
Rakitic powinien dostać kopa w 4 litery za te kiwanie się pod własnym polem karnym (drugi mecz z rzędu, gdzie przez jego głupotę było zagrożenie pod własną bramką).
D. Suareza wraz z Gomesem zapakować komuś w pakiecie i pchać jako bestseller, a nóż widelec ktoś się nabierze i kupi. Grał dziś totalny piach (w sumie nie tylko dziś). Zarząd powinien się mocno zastanowić czy nie warto zaryzykować i zostawić Rafinhię, bo chłopak może jak Vermalen (fakt zawalił przy tej bramce) przestać być szklany i o wiele więcej wnieść do drużyny niż ci obaj razem wzięci.
Porażka pewnie zabolała i nie wątpię, że na Camp Nou będzie lepiej.

Mimo, iż Vermaelen ma „udział” przy golu dl Espanyolu to i tak chyba jedyny zawodnik Barcy, któremu się wczoraj chciało grać, biegać i robić coś dobrego dla drużyny ( wg mnie obecnie Thomas to najlepiej grający głową obrońca ) , bo reszta z brodatym kapitanem włącznie piach totalny. Całkowicie niezrozumiały mecz rozegrał również Sergi Roberto, z jednej strony wypracował karnego i jeszcze ze dwa razy pocisnął prawym skrzydłem, ale z drugiej strony ile on debilnych strat miał to szok. Digne też kryminał, golili go jak leszcza jakiegoś.
Taki mecz/mecze muszą przyjść i lepiej aby zdarzyły się jeszcze w styczniu bo od lutego LM i tam już miejsca na takie padaki nie będzie.

No właśnie głównie wczoraj grać to się Roberto chciało. Siedzi kurwa taki kot na ławce jak Semedo a ten męczy Roberto na prawej gdy z przodu grają takie orły jak Denis i Vidal. Przecież to jest kurwa bez sensu. Na kogo on tego Semedo oszczędza?
A samolubny Leo zawsze będzie samolubny gdy wystawiasz taki skład. On z paralitykem nie klepnie. Taki już ma charakter. Podświadomie będzie szukał wykończenia gdy ma podać Denisowi czy Vidalowi. Jak już tak zaczął Valverde to mógł nie wyjść z Leo tylko dać szansę Arnaizowi.

Semedo nie grał pewnie przez ten uraz, a nawet jakby był zdrowy to Roberto nie zagralby w pomocy. Mam wraŻenie że coraz bardziej ma dość tej pozycji, ogólnie rzecz biorąc, za wczorajszy skład naleŻy się minus trenerowi. Pomocnik gra w obronie, obrońca w ataku... noo ale cóż wiadomo innej ławki nie mamy....
Alena źle chyba nie wyglądał

Generalnie to mało kto dobrze zagrał. Verma na poziomie i mimo wszystko Pique. Reszta mniejsze, większe błędy ale generalnie bieda. Roberto to było widać że robi wszystko żeby pokazać że powinien grać wyżej. Nie wiem... mógł tą piłkę którą wyłożył graczowi Espanyolu zagrać mocniej, ten by miał łatwiej strzelić.
Digne tragedia. Vidal to grał w ogóle? Denis jest do odstrzału niestety. Szkoda bo wygląda na miłego gościa no ale cóż.

mimo że minęło trochę czasu to trzeba coś naskrobać na temat meczu. Bardzo słaby występ drużyny, wyglądało to pod koniec jakby 11 chłopa przy piwku zdecydowało się zagrać na orliku, bez ładu i składu. Paru z nich pokazało że Barcelona to za wysokie progi. Denis gra co raz gorzej a przecież jeszcze we wrześniu kiedy ratował nam mecz z Getafe miał bardzo obiecujący okres. Niestety dostał wtedy od Ernesta parę meczy na ławie i przepadł, szkoda. Jeśli chodzi o Leo to widać było że nie chciał z nikim grać. Takiego Leo to się nie chce oglądać, wtedy jest właśnie najgorszym zawodnikiem na boisku. Te karne to niech serio strzela Busquets, on chyba nie ma układu nerwowego i se poradzi

_________________
https://media.giphy.com/media/EfpT212oZ ... /giphy.gif

Ambicja Espanyolu ogranicza sie do urwania punktów nam i do nie spadniecia do Segunda.

_________________
"A cóż to za firma, protestantyzm? No? Co? Papież, to jest firma!" Moryc Welt

"Nigdy nie jesteś równie daleko od celu, jak wtedy, kiedy nie wiesz dokąd zmierzasz."
Charles-Maurice de Talleyrand

Całe szczęście nie podzieliliśmy losów przyjaciół z Madrytu i awansowaliśmy dalej. Po raz kolejny potwierdziło się też to że Espanyol to kurwy i powinni grać w segunda lub jeszcze niżej a Lahoz idealnie by się nadawał do sędziowania ligi malediwów. Więcej graczy pokroju Couthinho, gość sobie wchodzi na pełnej jakby już tu grał z 2 lata i nie bierze jeńców. Powinien mieć asystę ale Suarez nie trafił. Swoją drogą czytam o fenomenalnym meczu Ivana. Gość zjebał dwusetkę oraz przy tej sytuacji z Albą gdzie mógłby być karny dał się ojebać przy linii jak junior. Fakt później zagrał świetną piłe do Leo ale jego wcześniejsze błędy mogły nas nawet kosztować awans.

_________________
https://media.giphy.com/media/EfpT212oZ ... /giphy.gif

Ciekawe na kogo jutro trafimy w losowaniu.

_________________
"A cóż to za firma, protestantyzm? No? Co? Papież, to jest firma!" Moryc Welt

"Nigdy nie jesteś równie daleko od celu, jak wtedy, kiedy nie wiesz dokąd zmierzasz."
Charles-Maurice de Talleyrand

Po 25 minutach para z naszych uleciała, nie było chęci zemsty i rewanżu na lokalnym przeciwniku Spodziewałem się więcej po tym meczu, jakiejś manity nawet a tu do ostatnich sekund była jakaś niepewność.