Ronaldinho4ever napisał(a):
Mnie się podobał w pomocy, a porównywanie do XAVI-ego i Iniesty jest prawie jak porównywanie do Messiego, więc trochę fałszuje obraz. Ja kiedyś nie lubiłem Rakiticia, bo to nie XAVI, a jak zdałem sobie sprawę z tego, że to nieracjonalne, to zauważyłem, że jednak jest dobry.
Jako napastnik, tudzież skrzydłowy u nas kompletnie się nie spisał. W naszym systemie, widać, że to nie jego pozycja. Wystawianie na siłę. Tak jak kiedyś z D. Villi zrobili skrzydłowego, i z dobrego napastnika stał się słabym zawodnikiem i stracił u nas czas.Podobnie z Cou. Z tym, że aktualnie ciężko coś powiedzieć, bo gość jest w takim dołku, że gdzie by nie grał to gra słabo, bez wpływy na grę.
Wiadomo, że Iniesta i Xavi to klasa sama w sobie, ze świecą takich szukać. Większość zawodników z pola, z wielu lig są jeszcze daleko za nimi. To co grali, i to co potrafili zagrać w swoich najlepszych latach przypawało mnie o ciarki. Nie chciałem porównywać Cou z nimi, tylko chciałem raczej nawiązać, że takiego gościa, chociaż jednego dobrego pomocnika w stylu Iniesty i Xaviego nam brakuje.
Po Rakiticiu nie widać, ale to jest kawał cholernie dobrego zawodnika. Widać, Valverde zmusił go trochę do sprzątania i porządkowania pomocy a nie do rozgrywania i kreowania. Ale zawodnik jest na prawdę dobry. Problem jest wg mnie taki, że o ile za czasów Pepa, był Xavi - Busi - Iniesta. I uzupełniali się idealnie. Nie mówię już o talencie i umiejętnościach. Ale z profilu uzupełniali się znakomicie. Był Busi, który potrafi się ustawić, zabezpieczyć czy odebrać piłkę, do tego z świetną techniką, opanowaniem, dobrym podaniem krótkim, z klepki czy długim, ale był obok Iniest i Xavi. Obaj potrafili piłkę przytrzymać, zmienić tempo, ale potrafili przede wszystkim swoimi podaniami szybko omijać kilku zawodników.
Dziś tego po prostu nie widzę, stąd wg mnie mamy najgorszą pomoc od wielu lat. Bo mamy Vidala, Busiego, Rakiticia i Arthura i Valverde każe każdemu z nich grać dokładnie to samo, nie uzupełniają się. Męczą bułę w środku pola i nic z tego nie wychodzi, żadnej kreatywności w pomocy nie ma. A my kreujemy akcję od tyłu od bramkarze, przez obrońców, pomocników aż do napastników, i pomocnicy u nas zawodzą.
Gary napisał(a):
Arthur nabiera odwagi i coraz częściej się na takie podania decyduje, a myślę, że będzie z tym jeszcze lepiej. Natomiast wcześniej faktycznie tego brakowało bardzo i aż dziw, że tak przez wiele osób krytykowany za przeciętniactwo i zachowawczość Rakitic miał takich podań w sumie całkiem sporo jak porównać z innymi pomocnikami.
Tu się zgodze, widać po Arthurze że ma podanie, kreatywność i wizję. Miał kilka podań i na pewno nie były one z przypadku. Tylko chyba Valverde go tłamsi taktycznie i tak sobie tylko tę piłkę trzyma.
Culé a muerte napisał(a):
Messi...

I długo, długo nic. Ilez można ciągnąć na tym
